+48 22 831 66 68 zzpe@zzpe.org.pl

  W przyszłym roku najniższe wynagrodzenie dla pracowników będzie musiało wynieść co najmniej 2984,70 zł, a minimalna stawka godzinowa dla samozatrudnionych i zleceniobiorców 19,50 zł. Taką wysokość gwarantuje mechanizm przewidziany w ustawie z 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 2177) – donosi Dziennik Gazeta Prawna.

   Decydujące znaczenie w tym względzie ma opublikowana przez GUS wysokość przeciętnego wynagrodzenia w I kw. 2021 r. Wyniosło ono 5681,56 zł, co oznacza, że tegoroczna płaca minimalna (2800 zł) nie osiągnęła poziomu 50 proc. średniej płacy (stanowi 49,3 proc.). Tym samym przyszłoroczną podwyżkę najniższego wynagrodzenia wciąż trzeba będzie zwiększyć o 2/3 wskaźnika prognozowanego realnego przyrostu produktu krajowego brutto. Wyniesie ona zatem co najmniej 184,70 zł. Gdyby przeciętne wynagrodzenie wyniosło poniżej 5600 zł, płaca minimalna musiałaby wzrosnąć „tylko” o 103,70 zł.

   Ostateczna wysokość najniższej płacy zostanie ustalona w porozumieniu z partnerami społecznymi reprezentowanymi w Radzie Dialogu Społecznego. Jeśli nie uda się z nimi porozumieć, zdecyduje o tym samodzielnie rząd.

Ogólnopolskie Porozumie nie Związków Zawodowych opublikowało komunikat, w który podaje : Wzrost wynagrodzeń powinien być jednym z kluczowych komponentów powrotu gospodarki na ścieżkę wzrostu. O tym, że wyjście z kryzysu gospodarczego wynikającego z pandemii musi być oparte o działania na rzecz podniesienia wynagrodzeń mówią czołowi ekonomiści, w tym prof. Mariana Mazzucato i prof. Thomas Piketty. Nie uda się zbudować silnych, nowoczesnych i konkurencyjnych przedsiębiorstw bez wyższych płac i godnie wynagradzanych pracowników. Płaca minimalna w wysokości co najmniej 2562 zł netto pomoże w odbudowie gospodarki i zagwarantuje pracownikom odpowiedni standard życia.         

    Polskę pod względem zarobków dzieli przepaść od czołówki państw Unii Europejskiej. Ponad

20 proc. osób zatrudnionych w naszym kraju zarabia mniej niż 2 tys. zł miesięcznie na rękę. To trzeci najgorszy wynik wśród krajów OECD. Nie można zapominać, że niskie wynagrodzenia hamują nakłady na badania i rozwój. Polska przeznacza na nie jedynie 1,32% proc. PKB, podczas gdy europejscy liderzy innowacyjności ponad 3 proc. Stanowi to poważną przeszkodę popytową oddziałującą na wzrost zamożności społeczeństwa, które w niewielkim stopniu nabywa innowacyjne dobra i usługi. W konsekwencji duża część przedsiębiorstw nie jest zainteresowana zwiększaniem konkurencyjności poprzez innowacyjność, woli konkurować niską ceną oraz kosztami produkcji. Element ten stanowi poważną barierę systemową, która uniemożliwia podnoszenie wynagrodzeń i tym samym wydostanie się Polski z pułapki średniego dochodu. Niskie wynagrodzenia idą w parze z niskim kosztami pracy. Pracownik w Polsce jest prawie trzy razy tańszy niż wynosi unijna średnia. Koszt pracy pracownika w Polsce w 2020 r. (11 euro na godzinę), kształtuje się na poziomie niższym niż unijna średnia (28,5 euro). Przez osiem lat średnia godzinowa płaca w Polsce zwiększyła się tylko o 3,1 euro za godzinę. Jednocześnie wzrosła wydajność pracowników, ale efekty ich pracy w znacznej części zostały zatrzymane przez przedsiębiorców. Polska jest także niechlubnym liderem wśród państw Unii Europejskiej biorąc pod uwagę wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych. Za wysoką inflację odpowiadają głównie drożejące usługi oraz ceny paliw i energii elektrycznej. Powoduje to, że zmniejsza się siła nabywcza i tak już niskich wynagrodzeń.

Obecna sytuacja wskazuje na potrzebę ustabilizowania dochodów gospodarstw domowych z pracy jako ważnego elementu strategii przezwyciężenia obecnego kryzysu Covid-19. Dlatego OPZZ proponuje, aby w 2022 roku płaca minimalna wzrosła o co najmniej 500 zł  netto. Można to osiągnąć hybrydowo: poprzez obniżenie klina podatkowego o 250 zł oraz nominalny wzrost minimalnej płacy o tę samą wartość. OPZZ oczkuje, że „Nowy Polski Ład”, zapewni pracownikom godną płacę minimalną w wysokości co najmniej 2562 zł netto.

 Nie musimy dodawać, że wzrost minimalnej musi  wpłynąć na ogólną tendencję podnoszenia płac