+48 22 831 66 68 zzpe@zzpe.org.pl

  19 listopada br.  zakończono w Fabryce Broni  trwający od marca br. spór zbiorowy dotyczący podwyżek dla załogi.  Długotrwałe negocjacje zostały zakończone po mediacjach negocjatora wyznaczonego, zgodnie z ustawą o sporach zbiorowych, przez Ministerstwo nadzorujące dialog społeczny w Polsce. Sednem konfliktu była zasadnicza rozbieżność dotycząca skali i wielkości tegorocznych podwyżek.

    Działając w ścisłym porozumieniu z NSZZ „Solidarność” wystąpił o podwyżkę  w wys. 500 zł dla wszystkich pracowników. Zarząd absolutnie nie zgodził się na wysokość zaproponowanej podwyżki i wykluczył możliwość  jej obligatoryjności, uznając, że podwyżki mogą otrzymają tylko niektórzy ( czytaj swoi ! ) i  to w mocno zróżnicowanej wysokości.  Niezłomne  solidarne stanowisko obu związków zawodowych i wisząca już w powietrzu groźba strajku, sprawiły, że – w obecności mediatora – zarząd „pękł” zgadzając się na podwyżki dla wszystkich pracowników w równej wysokości 200 złotych.  

    Oczywiście mamy, wraz z Zarządem ZZPE w Fabryce Broni,  pełną świadomość, iż jest to podwyżka głodowa , ale też sytuacja ekonomiczna firmy, po kilku latach prezesury pana Adama Suligi, nie stwarza większych możliwości.  Tym niemniej  pozwolimy sobie na konstatację – posiłkując  się  ostatnią decyzją  rządu RP,  który przyznał sobie podwyżki, w sytuacji mocno już kryzysowej i przy gwałtownie rosnącym długu publicznym, średnio po pięć tysięcy  – iż  wywalczone z takim trudem 200 złotych – to hańba dla Zarządu Fabryki Broni,  dla zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej i rządu Rzeczypospolitej, gdyż  wyszarpana  podwyżka  nie  wyrównuje nawet straty  z tytułu wzrostu poziomu inflacji.

Warto przy tym pamiętać, iż w kilku innych spółkach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, m.in. w skarżyskim MESKO, spory zbiorowe nadal  są prowadzone.