7 lutego 2024 r. odbyło się Sejmie RP pierwsze czytanie projektu ustawy zwanej potocznie Rentą Wdowią”. Wniesiony do laski marszałkowskiej projekt obywatelski, zainicjowany pilotowany przez ruch związkowy OPZZ ma na celu wsparcie tych, emerytów. którzy tracą współmałżonków. Według projektu, w przypadku śmierci współmałżonka pozostała przy życiu mogłaby zachować świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia. Obecnie Renta rodzinna – w przypadku, gdy umrze jeden ze współmałżonków- wynosi 85 proc. wyższego świadczenia.
Przedstawiając projekt ustawy przed Wysoką Izbą Wiceprzewodniczący OPZZ, Sebastian Koćwin stwierdził :
Uważamy, że rozwiązanie wprowadzające rentę wdowią jest nie tylko wyrazem sprawiedliwej korekty w różnicy wysokości świadczeń pomiędzy małżonkami, którzy wypracowując wspólny majątek dzielą się pracą zarobkową i nieodpłatną na rzecz rodziny. Jest to także konieczność ekonomiczna i społeczna — spadająca relatywna wysokość emerytur w połączeniu z rosnącą liczbą osób starszych, oraz zjawiskiem osamotnienia seniorów oznaczać będzie plagę ubóstwa osób starszych, negatywnie wpłynie na gospodarkę i na jakość życia nie tylko seniorów ale także ich krewnych.
Renta wdowia jest rozwiązaniem, które bezpośrednio przeciwdziała tym zjawiskom i istotnie ogranicza ich skutki społeczne. Myślę, że ponad 200.000 podpisów pod projektem wyraźnie pokazuje też wolę społeczeństwa aby ten palący problem rozwiązać…
Przed nami długa droga legislacyjna i pytanie czy projekt uzyska poparcie rządowe i znajdzie się większość posłów, która opowie się „ZA”. Według wstępnych szacunków jego wprowadzenie kosztowało by ZUS ponad siedem miliardów złotych.