Program „ Narew” ma być w niedalekiej podobno przyszłości zasadniczym elementem obrony, przeznaczonym do osłony zarówno zgrupowań wojsk, jak i infrastruktury krytycznej, ma mieć kluczowe znaczenie dla systemów obrony powietrznej Sił Zbrojnych RP.
To na systemie Narew będzie spoczywać istotna część odpowiedzialności za zwalczanie celów aerodynamicznych: samolotów myśliwskich i bombowych, śmigłowców, pocisków manewrujących i BSP. Dlatego tak ważne jest bezpieczeństwo i suwerenność eksploatacji, utrzymanie kontroli nad dostępem do technologii, jak również gwarancja ciągłości zaopatrzenia w trakcie konfliktu. Planuje się, że zestawy wejdą w skład pułków przeciwlotniczych dywizji Wojsk Lądowych, jak i wybranych dywizjonów rakietowych Sił Powietrznych czy także naziemnych jednostek Marynarki Wojennej. Tak przynajmniej twierdzą teoretycy pola walki.
Do praktycznej realizacji Programu przygotowuje się, od kilku już lat, PIT-Radwar S.A. , należąca do Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Oferta firmy obejmuje zarówno krajowy system dowodzenia, jak i kilka typów radiolokatorów wielofunkcyjnych oraz wstępnego wykrywania. Proponowany system jest skalowalny, modułowy i zapewnia suwerenność eksploatacji. Oferta PIT-RADWAR będąca kluczowym czynnikiem dla funkcjonowania systemu w środowisku współczesnego pola walki. Daje ponadto gwarancję, że system będzie się znajdował całkowicie pod kontrolą polskiego rządu. System ma być wyposażony w rakiety produkowane w oparciu o zachodnie technologie.
Tymczasem w grudniu ub.r. w prasie ukazało się szereg publikacji wskazujących, pojawiła się konkurencja w postaci projektu prywatnej Firmy WB ELECTRONIC, która uznaje, iż ma kompetencje do stworzenia Narwi w oparciu o technologie bloku wschodniego i rakietę produkowaną na Ukrainie. A rzecz niebagatelna, po cały program ma kosztować 35 miliardów złotych.
Publikacje te wywołały mocny niepokój w związkach zawodowych przedsiębiorstw elektronicznych ( i nie tylko tych) skupionych w PGZ. Niepokój jest zresztą uzasadniony historycznie, gdyż jakoś tak się zdarza, że spółki skarbu państwa przegrywają ważne przetargi, głownie z firmami zagranicznymi, ale również z firmami krajowymi, które całymi garściami korzystają z dorobku i doświadczenia „państwowych”.
Organizacje związkowe ZZPE w PIT-RADWAR wspólnie z innymi związkami wystosowały w tej sprawie list do Premiera RP , w którym m.in. czytamy : …z ogromnym zadowoleniem przyjęliśmy składanie składane deklaracje i zapewnienia że program ten ( Narew) jako jeden z kluczowych dla bezpieczeństwa państwa będzie realizowany głównie przez PPO… i dalej informacje ( prasowe) przyjmujemy z największym niedowierzaniem i zaniepokojeniem. Potwierdzenie tych informacji oznaczałoby , iż suwerenność i bezpieczeństwo Polski przestały być wartościami nadrzędnymi… ( foto pisma poniżej )
List przekazaliśmy prezesowi PGZ , panu Andrzejowi Kensbokowi , na spotkaniu w dniu 22.01.2021. i uzyskaliśmy jednoznaczną odpowiedź. Zarząd PGZ w pełni podpisuje się pod zastrzeżeniami sformułowanymi w powyższym piśmie i uznaje całą akcję głownie za przekaż medialny , gdyż nie ma żadnych sygnałów, by rząd odstąpił od wcześniejszych ustaleń, gdy wskazywano PIT-RADWAR jako głównego realizatora Programu.
Trzymamy za słowo Panie Prezesie i czekamy na odpowiedzi ze strony Premiera i szefa resortu obrony.
Foto MON: Realizacja POPRADÓW jest najlepszym przykładem na kompetencje PIT-RADWAR